niedziela, 18 stycznia 2015

#10 RECENZJA "Szukając Alaski" John Green

Hej Miśki!

Przepraszam was, że w ostatnim czasie nic nie dodawałam ale nie miałam czasu ani weny do pisania jakiś postów. Obiecuję poprawę i dziś przychodzę do was z moją ulubioną książką John'a Green'a czyli "Szukając Alaski"! Zapraszam!



Tytuł: Szukając Alaski


Autor:  John Green


Wydawnictwo:  Bukowy Las


Rok wydania: 2013

Ilość stron: 320

Oryginalny tytuł: Looking for Alaska

Moja ocena:  10/10









Opis Książki:

Życie Milesa Haltera było totalną nudą aż do dnia, gdy zaczął naukę w szkole z internatem. Wtedy spotkał Alaskę Young. Piękną, inteligentną, zabawną, seksowną i do bólu fascynującą. Alaska owinęła sobie Milesa wokół palca, wciągając go do swojego świata i kradnąc mu serce. Czy dzięki niej chłopak odnajdzie to, czego szuka?


Większość z was będzie może zdziwiona, że moją ulubioną książką najpopularniejszego autora dla młodzieży będzie "Szukając Alaski", a nie "Gwiazd naszych wina" Dzięki, której Green zasłynął. "Gwiazd naszych wina" bardzo lubię, ale jest tylko pozycję niżej od "Szukając Alaski". Więc myślę, że przez mój wybór nie spalicie mnie na stosie :D.


Miles Halter jest zwykłym chłopakiem, który nie ma za wielu znajomych, niczym się nie wyróżnia, a jego życie to totalna nuda.  Nawet na jego przyjęcie pożegnalne przychodzą tylko dwie osoby, żeby tylko zjeść tort. Życie Miles'a ulega zmianie gdy wyprowadza się do szkoły z Internatem.  Tam zawiera nowe znajomości i nowe miłości. Jego współlokatorem jest nie jaki Pułkownik czyli Chip. Pułkownik jest osobą bardzo towarzyską jak i rozrywkową. Największe zauroczenie Miles'a pada na tytułową Alaskę czyli Alaska Young. Jest dziewczyną, którą albo się. nienawidzi albo zakochuję się od pierwszej rozmowy. Bardzo lubię takich bohaterów. Miles musi pamiętać, że życie w internacie to nie tylko imprezy ale też nauka. BARDZO DUŻO NAUKI. Lecz teraz jego życie nie jest nudne i pozbawione zabawy, wbrew przeciwnie. Nowi znajomi pokazują mu jak trzeba cieszyć się życiem bo kto wie ile będzie trwać? Czy zazna uczucia prawdziwiej miłości? Czy może przeżyje jednak uczucie złamanego serca?


Podsumowanie:
Kocham styl pisania John'a Green'a idealnie trafia w  gusta młodych ludzi i nie tylko.  Uwielbiam czytać książki które są napisane w 1.os.l.p. tak mają np. książki John'a Green'a. Książka jest przepełniona przepięknymi cytatami, które wkleję pod koniec posta.  Największą zagadką, kiedy zaczynałam czytać "Szukając Alaski" były dziwnie zatytułowane np. "46 dni przed" czy "28 dni po". Pamiętam, że razem z koleżankami staraliśmy się odszyfrować tą zagadkę.  Niestety wiem do jakiego wydarzenia  to się odnosi. Mogę was zapewnić, że to nie będzie za wesoła informacja. Green'a znamy z tego, że nie pozwala nam się cieszyć bohaterami zbyt długo. Lecz John umie stworzyć cudownych bohaterów. Kochałam w tej książce wszystkich bohaterów, tych dobrych jak i tych złych! Najbardziej zapamiętałam jak Pułkownik nazwał Miles'a "Klucha". W książce jest bardzo dużo wątków w tematyce seksu i tego nie da się pominąć. Jednym może to przeszkadzać, a drugim nie. Ale jak sięgamy po jaką kolwiek John'a Green'a to możemy się spodziewać poważniejszej tematyki. Do tych książek trzeba dorosnąć.

Cytaty:










Moja Ocena:

10/10

Wydawnictwo:



-Laurusss

ASK
Tumblr
lubimy czytac

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz