wtorek, 25 lipca 2017

RECENZJA "Never never" Collen Hoover, Tarryn Fisher


"Wole kochać cię, gdy jesteś na dnie, niż pogardzać tobą, gdy jesteś na szczycie."
Colleen Hoover – Never Never




Tytuł: Never never


Autor:  Colleen Hoover, Tarryn Fisher


Wydawnictwo:  Moondrive 


Rok wydania: 2016


Ilość stron: 300


Oryginalny tytuł: Never never


Moja ocena:  6/10






Opis książki:

"Nie kocham cię.
Nic a nic.
I nie pokocham.
Nigdy, przenigdy.
Czasem wspomnienia mogą być gorsze niż zapomnienie. Charlie i Silas są jak czyste karty. Nie wiedzą, kim są, co do siebie czują, skąd pochodzą ani co wydarzyło się wcześniej w ich życiu. Nie znają swojej przeszłości. Pomięte kartki, tajemnicze notatki i fotografie z nieznanych miejsc muszą im pomóc w odkryciu własnej tożsamości.
Ale czy można odbudować uczucia? Czy można chcieć przypomnieć sobie… że ma się krew na rękach? A jeśli prawda jest tak szokująca, że tylko zapomnienie chroni przed szaleństwem? Umysły Silasa i Charlie pełne są mrocznych tajemnic.
On zrobi wszystko, by wskrzesić wspomnienia.
Ona za wszelką cenę chce je pogrzebać.
Nigdy nie zapominaj, że to ja jako pierwszy cię pocałowałem.
Nigdy nie zapominaj, że będziesz ostatnią, którą pocałuję.
I nigdy nie przestawaj mnie kochać.
Nigdy…"




Wyobraź sobie, że otwierasz oczy i nie wiesz gdzie jesteś, co tu robisz a najważniejsze nie wiesz kim jesteś. To właśnie przydarza się Silasowi i Charile. Wszystko zaczyna się w czasie lekcji. Nastolatkowie muszą grać na zwłokę. Swoje dziwne zachowanie znajomym (w sumie nawet nie wiedzą czy ich znają) tłumaczą złym humorem. Bohaterowie nawet nie wiedzą, że kochają się od wielu lat. Co mogą zrobić, żeby przywrócić sobie pamięć? Zaczynają dochodzenie. Szukają najmniejszych wskazówek. Paragonów, kartek, starych SMS, czegokolwiek. Jednak odkrywanie prawdy nie jest takie kolorowe jak może się wydawać. Ich przeszłość nie jest taka kolorowa jak myśleli. Każdy miał coś za skórą, nikt nie jest święty. Dla Sialas'a i Charlie nie jest najgorsze to, że nie pamiętają nic tylko ich miłość. Która chcąc nie chcąc miedzy nimi jest. I muszą się z nią jakaś uporać.




Nie wiem za bardzo co o tej książce mam sądzić. Z jednej strony mi się podobała z drugiej nie. Ogólnie rzec biorąc książka jest podzielona na 3 części. W Stanach wydano je osobno więc ogromny plus dla Polskiego wydawnictwa za wydanie wszystkich trzech części razem. Jest to praca dwóch autorek mojej najukochańszej Collen Hoover i Tarryn Fisher gdzie żadnej jej książki jeszcze nie czytałam ale słyszałam. I co mogę stwierdzić, że pomysł fajny ale nie do końca do mnie przemówił. Jest bardzo dużo zagadek bo w zasadzie na tym książka się opiera na rozwiązywaniu tajemnic. Wątek miłosny odgrywa w tej książce dosyć istotną rolę. Największą wadą tej książki są nie wyjaśnione pewne wydarzenia i to dosyć istotne. Według mnie najlepszą role odegrała właśnie Collen jednak to nie zmienia faktu, że nie chcę sięgnąć po jakąś książkę Tarryn. Zrobie to w niedalekiej przyszłości. Jednak muszę przyznać, że autorki stworzyły najbardziej irytującą główną bohaterkę, a mianowicie Charlie. Jak ona strasznie mnie denerwowała. Co do Silas'a nie mam żadnych za szczerzeń. No i muszę się mocno przyczepić do zakończenia. Było strasznie naciągane i tandetne. Nie wiek, która z autorek go wymyśliła ale to zakończenie jest najgorszym zakończeniem na świecie....
Nie wiem czy polecać wam tą książkę. Jeśli macie ochotę ją przeczytać to śmiało ale jak nie to nie musicie bo nie będziecie mieli czego żałować.

Sprawdzian:

Styl pisania: 4
Bohaterowie: 4
Akcja: 4
Okładka: 6
Wątek miłosny: 5

Moja ocena:

6/10

Wydawnictwo:



Inne książki tej autorki:

Collen Hoover


Tarryn Fisher





-Laurusss

Instagram (Prywatny)
Instagram (Blogowy)
* Snapchat: laaurusss
*TV SHOW TIME: Laurusss


1 komentarz:

  1. Czytałam tę książkę parę miesięcy temu i pamiętam, że pomysł bardzo mi się spodobał, ale wykonanie było gorsze. Niektóre wątki były nie wyjaśnione (o ile sie nie mylę, była krew na pościeli i nadal nie wiem skąd ona sie tam wzięła 😂). Zakończenie było po prostu tandetne i zepsuło cały sens tej książki. Jednak czytało mi się ją przyjemnie. Mam do niej bardzo mieszane uczucia.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Booki-v.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń