środa, 27 maja 2015

#48 RECENZJA "Love, Rosie" Cecelia Ahern

Hej Miśki!

Dziś bez żadnych zbędnych wstępów zaczynamy!





Tytuł: Love, Rosie/ Na końcu tęczy


Autor:  Cecelia Ahern


Wydawnictwo:  Muza 


Rok wydania: 2015


Ilość stron: 512


Oryginalny tytuł: Where Rainbows End


Moja ocena:  10/10





Opis książki:

"Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios: rodzice Alexa 
przenoszą się z Irlandii do Ameryki i chłopiec oczywiście jedzie tam razem z nimi. Czy magiczny 
związek dwojga młodych ludzi przetrwa lata i tysiące kilometrów rozłąki Czy wielka przyjaźń 
przerodziłaby się w coś silniejszego, gdyby okoliczności ułożyły się inaczej Jeżeli los da im jeszcze
 jedną szansę, czy Rosie i Alex znajdą w sobie dość odwagi, żeby spróbować się o tym przekonać
Czy warto czekać na prawdziwą miłość Czy każdy z nas ma swoją drugą połówkę Może dowiemy się
 tego po lekturze tej ciepłej i wzruszającej powieści."




Alex i Rosie znają się od najmłodszych lat. Zawsze razem, nie raz zostali przesadzeni w szkole za ciągłe rozmawiania czy przesyłanie sobie liścików pod ławką. Spędzają ze sobą mnóstwo czasu. Mówią sobie największe sekrety, żaden temat dla nich nie jest wstydliwy. Jak to u przyjaciół bywa zdarza się, że dogryzają sobie, albo jeden śmieje się z drugiego. Nadchodzi najgorszy dzień w ich życiu, czyli rozstanie się. Alex wraz z rodzicami przeprowadza się do Ameryki, gdzie ma zacząć studia na bardzo dobrej uczelni. Jednak tyle kilometrów od siebie nie jest dla nich problemem. Codziennie potrafią wysłać do siebie setki maile. Zaczynają sobie uświadamiać, że nie tylko przyjaźń ich łączy ale coś więcej. Oczywiście kryją to w sobie, bo nie chcą nic zniszczyć. 
Czy połączy ich miłość? Jakie zabawne przygody ich spotkają? 


Ciężko określić kto jest głównym narratorem. Książkę wyróżnia to na tle innych, że jest spisana w formię listów, liścików, zaproszeń, pocztówek, maile i wiele wiele innych. Nie spotka się w niej normalnego dialogu jak w innej książce. Dla nie których może być problem z przyzwyczajeniem się. Ja jakoś już po 3 stronach przywykłam do tego dziwnego sposobu pisania. Zdecydowanym plusem tej formy jest to, że nie ma zbędnych opisów, których osobiście nienawidzę! Jest to pierwsza książka przy, której tak głośno i często się śmiałam. No a to często się nie zdarza. Jeśli ktoś lubi książki humorystyczne i przepięknym wątkiem miłosnym to polecam! Nie ukryję, że zdarzały się chwilę w których miałam chęć płakać. Jeśli ktoś czytał książkę, albo oglądał tylko film to zdradzę, że film kompletnie się różni. Główna różnica jest taka, że bohaterowie w filmie są całkiem inni niż w książce. Kto czytał i oglądał film wie o co mi chodzi. Jestem przekonana, a nawet pewna, że to nie jest ostatnia książka tej  autorki, którą przeczytam(2 już czekają w mojej biblioteczce).


 Sprawdzian:

Styl pisania: 6
Bohaterowie: 6
Akcja: 5
Okładka: 5

Moja ocena:

10/10


Wydawnictwo: 


-Laurusss


ASK
Tumblr
* Snapchat: laaurusss




2 komentarze:

  1. Mam, czytałam i uwielbiam <3 Myślę, że przeczytam ją ponownie w tym roku, bo jak już napisałaś opisany jest w niej przepiękny wątek miłosny ;)
    Rozczytany Człowiek c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również chciałabym ją przeczytać jeszcze w tym roku,ale jest tyle książek do przeczytania. Nie wiem kiedy znajdę na nie czas. :(

      Usuń