piątek, 25 sierpnia 2017

RECENZJA "Promyczek" Kim Holden


"Nauczyłaś mnie, że dobrze jest wyjść ze swojej bezpiecznej skorupy i robić rzeczy, które przerażają i sprawiają, że czuję się niezręcznie. Nauczyłaś mnie, że dobrze jest się wygłupiać i popełniać błędy."
Kim Holden – Promyczek



Tytuł: 
Promyczek


Autor:  Kim Holden


Wydawnictwo: Filia


Rok wydania: 2016


Ilość stron: 592


Oryginalny tytuł: Bright Side


Moja ocena:  10/10






Opis książki:

ycie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha – nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant, małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.

Oboje to czują.
Oboje mają powód, by z tym walczyć.
Oboje skrywają tajemnice.

Kiedy wyjdą one na jaw, mogą uzdrowić…
Mogą również zniszczyć."



Kate nigdy nie miała w życiu łatwo. Można by powiedzieć, że zawsze miała pod górkę jednak nigdy się nie poddawała. Jej przyjaciele, a dokładniej jej najlepszy przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek, właśnie dlatego, że zawsze chodzi uśmiechnięta nawet jeśli życie daje jej w kość. Główna bohaterka wyjeżdża do Grant w Minnesocie by tam zacząć studiować i zacząć nowe życie. Jedzie tam z myślą, że wszystko sobie na nowo ułoży, a nie będzie dodatkowo sobie komplikować życia. Jednak na jej drodze pojawia się niesamowicie przystojny i inteligentny Keller. Nikt by się nie spodziewał tego, że tych dwoje połączy miłość. Z czasem pojawiają się pewne komplikacje. Kate ma swoje tajemnice jak i Keller. 
Jakie tajemnice skrywają? Czy uda im się razem przetrwać pomimo przeciwności losu?



Ostrzegam, że teraz co będę pisać może być bardzo i to bardzo chaotyczne. 
Nigdy nie płakałam... poprawka, nigdy tak nie ryczałam na tej książce jak ta. Chyba każdy to przeżywał jak czytał "Promyczka". Nie spodziewałam się tego po sobie. Na początku wydawała mi się to zwykła, słodka historia o miłości. Jednak potem co tam się działo. OOO MÓJ BOŻE. Im mniej wiecie o tej książce tym dla was lepiej. Nigdy nie żyłam się tak z bohaterami jak przy czytaniu tej książki. Nawet z tymi pobocznymi. Sama Kate była tak strasznie pozytywna osobą, że tylko chciało ją się przytulić i zabrać tą pozytywną energię. Nie można ukryć, że na prawdę miała w życiu źle. Co do Keller'a to ja go kocham :D. Co za nowość. Zawsze był przy Kate i zawsze starał jej się jakoś pomóc. Nie mogę zapomnieć o Gus'ie, którego nie jest za dużo w tej książce, ale jest już osobna książka przeznaczona mu, a mianowicie "Gus" tej samej autorki. "Promyczek" rozwali wasze serce na milion kawałków, a "Gus" je pozbiera. "Promyczek" jest zadecydowanie moją ulubiona książką tego roku. Musicie ją przeczytać! 



Styl pisania: 6
Bohaterowie: 6
Akcja: 6
Okładka: 6
Wątek miłosny: 6

Moja ocena:

10/10

Wydawnictwo:
Inne książki tej autorki (wydane w Polsce):




-Laurusss

Instagram (Blogowy)
Instagram (Prywatny)
* Snapchat: laaurusss
*TV SHOW TIME: Laurusss



1 komentarz: