środa, 31 grudnia 2014

#4 Podsumowanie Roku 2014!


Hej Miśki!
Dziś obiecany post na temat podsumowania roku 2014! Nie okłamie was, że tan rok minął mi również szybko jak poprzedni. Prawdą jest też, że nie był za bardzo udany. Było dość dużo przykrych chwil, lecz jak się mówi "Ale to co było i nie wróci więcej" , "Było minęło" i tego się trzymajmy! Zawsze trzeba być dobrej myśli i nigdy nie wątpić. Chcę podziękować osobą, które były ze mną przez ten cały rok. Jestem dobrej myśli, że rok 2015 będzie o wiele lepszy niż poprzednie lata. Chcę wam pokazać wszystkie moje rzeczy, które sprawiły, że dni choć odrobinę stawały się piękniejsze w roku 2014.

  •  Oczywiście największą radość sprawiali mi ludzie, których kocham i spędzanie z nimi czasu to sama przyjemność :). Lecz na drugim miejscu są moje ukochane książki! W tym roku przeczytałam ich dosyć sporo ale tylko 5 z nich skradło moje serce.


1. "Gwiazd naszych wina" John Green
2.  "Szukając Alaski" John Green
3. "Mroczne umysły" Alexandra Bracken
4. "Charlie" Stephen Chobsky
5. "Rywalki" Kiera Cass


Każda jest inna na swój sposób.
Postaram się również o osobą recenzję, każdej książki!





  • Odkryciem roku był autor John Green. Jest znany na całym świecie ze swojej bestselerowej powieści "Gwiazd naszych wina", która również została zekranizowana (film jest przepiękny!). Uwielbiam go za jego własny styl pisana. Idealnie trafia w gusta młodzieży! Jego powieści doprowadzają do ataku śmiechu jak i również łez.

Jestem szczęściarą i posiadam całą kolekcje książek John'a Green'a, które zostały wydane w Polsce.
Niestety jeszcze wszystkich nie przeczytałam.

1."Gwiazd naszych wina"
2."Szukając Alaski"
3."19 razy Katherine"
4."W śnieżną noc"
5."Papierowe miasta"


  • Teraz może trochę o muzyce. U mnie w domu ciągle chodzi radio od rana do wieczora. Czasami mnie to denerwuje ale już do tego powoli przywykam. Nie kupuje płyt. bo uważam, że to strata pieniędzy. Ale musiałam mieć jedną mojego ulubionego wykonawcy czyli Eminema! Uwielbiam tą płytę!


Ale również nałogowo słucham:
1. Damien Rice- 9 Crimes
2. Maroon 5- Maps
3. Tove Lo- Habits (Remix)
4. Zhu- Feded
5. Damien Rice- I Don't Want To Change You 

  • Obejrzałam również dosyć sporo filmów. Najczęściej oglądam je z moim chłopakiem. Wtedy ogląda się najlepiej. Do wielu filmów mnie zmusił i teraz są moimi ulubionymi!
FILM:

1. "Czarny Łabędź"

2. "Królewna Śnieżka"

3. "Transformers - wiek zagłady"
4. "Kosogłos"



SERIAL:


1."American Horror Story"

2."The Walking Dead"








  • Teraz coś może z odzieży. Jestem miłośniczką butów! Nosze jedynie sportowe buty. W tym roku zakochałam się w Jordanach! Są mega śliczne, wygodne i teraz co raz częściej spotykane na ulicach.

Są to buty przeznaczone do gry w koszykówkę. Uwielbiam ten sport jak i te buty! Nie są to tanie buty to fakt ale są o wiele bardziej wytrzymałe niż jakieś trampki czy tenisówki.








  • Jestem osobą, która nie przepada za większością ilością biżuterii. Nie lubię jak coś mi " brzęczy " na nadgarstku. Lecz mam swój duet bez, którego nie ruszam się z domu




Jest to zwykły zegarek z firmy "PERFECT" na czarnym pasku ze złotą tarczą. Dostałam go od mojej mamy więc nie wiem ile kosztuje.Ściągam go jedynie do spania, do mycia i na wf,a tak to codziennie gości na moim nadgarstku.





 Są to wyjątkowe kolczyki, ponieważ są od wyjątkowej osoby! Dziękuję Michał <3. Może, są już trochę "znoszone" ale do wszystkiego mi pasują. Wyglądają bardzo dziewczęco i ślicznie. Nie lubię nosić kolczyków, które "zwisają".  Więc te spełniają moje wszystkie wymogi.







  • Nie maluję się na co dzień więc większą uwagę przykuwam na pielęgnację. Zdarzają się dni w które chcę wyglądać trochę inaczej i jedynie używam tuszu do rzęs. Ale to bardzo rzadko i sporadycznie. 



Dbam o moje włosy jak o własne dzieci, których nie mam i na razie nie planuję :D. Ta odżywka w spraju sprawia, że moje "siano" na głowie da się w jaki kolwiek ogarnąć. Jest to kolejne moje opakowanie więc to już o czymś świadczy, że ją ubóstwiam! Jeszcze dodam, że jest BARDZO wydajna, a nie żałuję jej sobie nawet na moment.

Jest to jedyna mascara, która nadaje efekt na moich rzęsach taki jaki chcę. Po aplikacji są delikatnie podkreślone, pogrubione i podkręcone. Moje rzęsy nie potrzebują za dużo roboty, a ten tusz tylko je podkreśla. Dodam jeszcze, że zapłacimy majątku za ten kosmetyk, a dostaniemy spaniały efekt!



Ten tonik uratował mi już nie jeden raz życie. Mam cerę suchą i wrażliwą, więc idealny tonik dla mnie! I na dodatek ekstrakt z róży. To co tygryski lubią najbardziej :). Po aplikacji tego toniku czujemy świeżość i przyjemne schłodzenie na twarzy. Na lato idealny!










Dojrzewam jak każda nastolatka w moim wieku. Najgorzej jest przed okresem kiedy moja cera się buntuje i wtedy przychodzą moi "ukochani" przyjaciele. Jest tu mowa trądziku. Ten punktowy preparat sprawia, że moja twarz nie wygląda jak bo inwazji obcych!



Moim kolejnym uzależnieniem po książkach i butach są lakiery do paznokci! Te z firmy "KIKO" kupiłam podczas wycieczki do Włoch. Nie dość, że kolory są przepiękne to też jakość jest całkiem spoko. Żałuję, że nie kupiłam ich więcej :(, a nie mam do nich jakiegoś dostępu.









  • Jak już była mowa o wyciecze do Włoch to nie mogłabym o niej nie wspomnieć! Wycieczka była organizowana przez moją szkołę na około 8 dni. Codziennie byliśmy w innym miejscu. Bardzo dużo zwiedziliśmy, a nogi powoli odmawiały posłuszeństwa! Teraz pokaże wam parę moich ulubionych zdjęć choć ich zrobiłam dosyć sporo! 

Z moim Michałem

Moje ulubione!

Z Misią :)

Z Nicole

Z pedałem Edytą 

 To już koniec mojego podsumowania :(. Tak to szybko minęło. Myślę, że was rok 2014 był bardzo udany! Ja w tym roku spędzam Sylwester z Michałem i wiem, że to nie bd zmarnowany dzień! Życzę wam udanego Sylwestra i nowego roku.
-Laurusss






poniedziałek, 29 grudnia 2014

#3 Przeczytani w Grudniu 2014


                                                                    


   



Hej Miśki!
Czy tylko mi grudzień tak szybko minął? Myślę, że nie :). Zostały nam ostatnie dni grudnia jak i roku 2014!
Postaram się zrobić osobny post podsumowujący rok 2014. Ale nie odbiegając od tematu, jestem z siebie dumna bo w tym miesiącu przeczytałam o wiele więcej książek niż w poprzednim. Może nie jest to jakaś ogromna sterta książek ale nie jest tak źle :).


W grudniu miałam dość sporo czasu, ale trzeba również było się uczyć... Zaraz koniec pierwszego semestru więc trzeba popoprawiać oceny. Chcę w styczniu przeczytać jeszcze więcej książek ale czy mi się to uda? To się okaże :D. Może bd miała ciut mniej czasu ale na czytanie zawsze znajdzie się "chwila".

 1.

"Miasto popiołów" Cassandry Clare skończyłam czytać na samym początku grudnia. Trochę się z nią męczyłam na początku nie bd ukrywać. Chyba już każdy słyszał o serii "Dary Anioła". Ja niestety przeczytałam dwie pierwsze części ( Brawo dla mnie). 

Ta część podobała mi się trochę bardziej niż poprzednia. Lecz zaczął bardziej mnie wkurzać Simon. Nie mam nic do jego postaci ale mnie irytuje. Cała powieść jest napisana w super klimacie, dużo akcji. Nie jesteśmy w stanie się choć na moment nudzić! Mam zamiar przeczytać kolejne części  ale na razie mam wiele innych książek. W przyszłym roku na pewno przeczytam do końca całą serię. Obiecuje to wam!  

2. 


Kolejną książką za ,którą się zabrałam była "Mroczne umysły" Alexandra Bracken. Jestem w tej książce totalnie zakochana! Żałuję, że wcześniej się za nią nie zabrałam. Dziękuję mojej koleżance Dominice, że zmusiła mnie do przeczytania tej książki! ( Tutaj macie jej instagrama  http://instagram.com/ksiazki_mym_zyciem ).

Poznajemy losy Ruby. Która potrafi wedrzeć się do ludzkiego umysłu. Trafia do obozy który zebrał dzieci z grupy ryzyka. Ruby jest urodzoną pomarańczową lecz przydzielają ją do zielonych. Jak czytałam tą książkę to była tak bardzo podobna do "Niezgodna" Veronicy Roth. Ale ta książka jest o wiele lepsza od "Niezgodna"! Moim zdaniem. Występuje tu również wątek miłosny. Osobiście dla mnie książka bez takiego wątku to nie książka. Jak skończyłam tą książkę to myślałam, że przez zakończenie dostanę zawału! Kto to wymyślił?!

3.


Kolejna książka na ,którą przeczytanie zmusiła mnie Dominika. Już nie wspomnę jaka to jest piękna okładka! Chyba najpiękniejsza jaką kiedykolwiek moje oczy widziały. I kolejna ruda główna bohaterka.. Mnie chyba takie dziewczyny w książkach prześladują. Zabieranie się za czytanie tej książki szło mi bardzo trudno. Lecz ku mojemu zdziwieniu przeczytałam ją w jeden dzień! Jednak pozory mylą.

Kto by nie chciał zostać księżniczką? Mieć wszystko pod dostatkiem? Mieć wspaniałego księcia? Ami taka nie chce być. Kocha swoje życie takie jakie jest. Po tajemnie spotyka się z Aspen'em, którego ja osobiście nie trawie. Ami trafiła do 35 kandydatek, które ubiegają się o księcia Maxon'a. Jest to piękna historia o miłości, rywalizacji i trudnych decyzjach. 

4.



"Zimowe sny" Paul'a Richard'a Evans jest to pierwsza książka w tematyce iście świątecznej w moim życiu. Evans jest znany z tego, że pisze proste i łatwe w czytaniu książki. Książka składa się głównie z dialogów, więc to już stanowczo ułatwia czytanie. Co jest najbardziej ciekawe każdy rozdział zaczyna się cytatem czy przemyśleniami z dziennika Josepha Jacobsona.

Głównym bohaterem jest Joseph, któremu się śnią prorocze sny. Jest oczkiem w głowie swojego ojca. W ten sposób budzi zazdrość wśród swoich starszych braci. Joseph jest na dodatek wschodzącą
gwiazdą reklam. Główny bohater spotyka na swojej drodze życia pewną dziewczynie w, której od razu się zakochuję. Ale czy ona nie skrywa pewnych tajemnic? Cała książka jest bardzo przewidywalna, ale czy czasem nie mamy ochoty poczytać czegoś "romantycznego"? Przyznaje niektóre momenty były zaskakujące.


5.


Książkę "Gra. Dolina 1" Krystyny Kuhn kupiłam za ponad 5 zł! Normalnie inwestycja życia! Polecam wam szukać takich perełek na księgarniach internetowych ja swoją kupiłam na czytam.pl. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. Skusiła mnie cena jak i opis z tyłu książki. nie pokładałam w niej dużych nadziei. W końcu to książka za 5 zł. Ale kolejny raz pozytywnie się zaskoczyłam!

Książka opowiada o rodzeństwie Julii i jej brata Roberta, którzy przybywają do colleg'u Grace położonym na Kanadyjskich Górach Skalistych. Są zorganizowane odjazdowe otrzęsiny w domu nad tajemniczym jeziorem. Robert widzi dziewczynę skaczącą samotnie ze skały do jeziora. Rodzeństwo wraz z przyjaciółmi wkrótce ma się przekonać, że w zapomnianej przez Boga i ludzi dzieją się dziwne rzeczy. Książka trzyma w niesamowitym napięciu!


6.


Osobą recenzję "W śnieżną noc" Green'a John'a, Johnson Maureen, Myracle Lauren jest już na blogu (http://laurusss.blogspot.com/2014/12/2-recenzja-w-sniezna-noc-green-john.html). Kolejna książka w tematyce świątecznej i kolejna książka John'a Green'a, którego osobiście kocham i ubóstwiam! Jest to zbiór trzech różnych świątecznych opowiadań o miłości, trzech różnych autorów. Wszystkie historie wiążą się mniej więcej ze sobą i za to mega wielki plus!






Cała akcja toczy się w miasteczku Gracetown, które kompletnie zasypuje śnieg. Poznajemy sporo bohaterów, którzy borykają się z kłopotami miłosnymi. Książka zapewnia nam wesołe chwilę spędzone na jej czytaniu. Bardzo szybko się czyta te niedługie opowiadania. "Jednak w śnieżną noc kiedy działa magia świąt, zdarzyć się może wszystko..."


7.



Szóstą i ostatnią książką, którą przeczytałam w grudniu jest  "Zbuntowani" C.J Daugherty, czwarta część z serii  "Wybrani", którą osobiście kocham! Przed chwilą skończyłam czytać ją. Tyle emocji na raz.

Kontynuacja losów Allie. W końcu wybierze czy woli Carter'a czy Sylvain'a. Cieszę się z wybory jakiego dokonała w tej sprawie :)! Nathaniel nadal nie ustępuje. Kolejne szantaże, nowi wrogie, nowe ofiary. Czy Allie da sobie z tym wszystkim rade? To się okaże. Nie bd za dużo pisać na temat tej książki bo nie chce za dużo spoilerów na robić. Przyznajcie nasze okładki  tej serii są śmieszne i brzydkie. Ale jak mówią "Nie ocenia się książki po okładce".




Więc to już koniec moich książek, które przeczytałam w miesiącu grudniu.


To był udany miesiąc książkowy oby było takich więcej! Udanego Sylwestra i Nowego Roku! ;*

Ps. W końcu spadł u mnie śnieg.


-Laurusss




sobota, 27 grudnia 2014

#2 RECENZJA " W śnieżną noc " Green John, Johnson Maureen, Myracle Lauren

No to czas na pierwszą moją recenzję książkową czyli " W śnieżną noc " 
Green'a John'a, Johnson Maureen, Myracle Lauren. Zapraszam!



Tytuł: W śnieżną noc

Autorzy: Green John, Johnson Maureen, Myracle Lauren

Wydawnictwo: Bukowy Las

Rok wydania: 2014 rok

Ilość stron: 337

Moja ocena: 8/10









Już po samym tytule można zauważyć, że jest to książka w tematyce świątecznej.Ale również opowiada o miłości, przyjaźni, wielkiej śnieżycy, ceramicznych domkach, cheerleaderkach i świnkach.
Jest to zbiór trzech opowiadań, trzech różnych pisarzy i wszystkie łączą się ze sobą.
Najbardziej podobała mi się pierwsza historia " Podróż wigilijna ", która wyszła z pióra Maureen Johnson.

Tutaj macie opis z tyłu książki:

Jak są trzy historie to trzeba trzy różne recenzję! To do dzieła!





Pierwszym opowiadaniem jest "Podróż wigilijna" Maureen Johnson.

Opowiada o 16-letniej dziewczynie o imieniu Jubilatka.
Nie wiem czy bym się cieszyła z takiego imienia. 
Mieszka w miasteczku Gracetown, które jest kompletnie zasypane śniegiem. Jubilatka ma kochanych rodziców i "idealnego" chłopaka jak sądzi.Jej rodzice moją obsesję na punkcie ceramicznych domków i co roku wybierają się po jeden do Świątecznej Wioski Flobie. Są w stanie zrobić wszystko dla domka z limitowanej serii. Więc w tym roku na wigilię trafiają do więzienia. Dziewczyna jest załamana bo nie spędzi wigilii z rodzicami ani z chłopakiem Noah'em. Jubilatka jest zmuszona na wyjazd pociągiem do dziadków. Los chciał żeby pociąg został zatrzymany przez górę śniegu.  











Drugim opowiadaniem jest "Bożonarodzeniowy Cud Pomponowy" John'a Green'a. Jakoś Green się nie postarał. Uwielbiam tego pisarza ale... zawiodłam się na nim tym razem. 
Głównym bohaterem jest Tobin, który również spędza samotnie święta ponieważ jego rodzice nie są wstanie przylecieć do domu z powodu śnieżycy. Chłopak jakoś się tym nie przejmuję bo ma u boku swoich najlepszych przyjaciół JP i Diuk. Oglądają wspólnie "Bonda". Cały wieczór psuję kolega, który każe im przybyć do baru w którym pracuję ponieważ cały lokal jest oblężony przez 14 cheerleaderek! Muszą się dostać mimo śnieżycy do nich.













Ostatnią już historią jest "Święta patronka świnek" Lauren Myracle.
Poznajemy tym razem Addie, która uważa, że te święta będą najgorsze ze wszystkich, ponieważ rozstała się ze sowim chłopakiem Jebem. Jej kochane przyjaciółki Tegan i Dorrie starają jej się jakość pomóc. Różnie to im wychodzi. Addie wraz z Dorrie chcą zrobić dla Tegan niespodziankę i kupują dla niej świnkę (Tegan uwielbia świnki!), która ma być dostarczona z rana do sklepu zoologicznego. 








Cała książka jest zachowana w bardzo ciekawym klimacie, który bardzo szybko się czyta. Nie ukryję jednak, że wszystkie opowiadania, są bardzo przewidywalne i typowe dla młodzieży.Idealna na zimowe wieczory z kubkiem ciepłej herbaty!




Moja ocena:


 8/10

Wydawnictwo:


piątek, 26 grudnia 2014

#1 Poznajmy się!

Hej!
Nazywam się Laura. Mam 14 lat ( 11 kwietnia 2000 r.)
Jestem dość pozytywną osobą :)!



Jestem uzależniona od czytania książek!
Mam też różna zainteresowania min. fotografia, sport...
Dlaczego założyłam bloga? Chciałam coś zmienić w sowim życiu i zacząć coś nowego!
Mam zamiar dodawać recenzje książek, ale również codzienne posty z mojego nudnego życia.

  

Myślę, że was nie zanudzę na śmierć :). 
Proszę was o wyrozumiałość bo jestem nowa w tym całym " blogowaniu ". 
( Cudem to wszystko ogarnęłam! )
Media :
Dobra Miśki ja lecę :*
- Laurusss