piątek, 6 stycznia 2017

Najlepsze książki przeczytane w 2016 roku!


Hej Miśki!

Czas na post dotyczący najlepszych książek, które przeczytałam w 2016 roku! Powiem wam, że byłam dosyć wybredna jeśli chodzi o polubienie danej książki. Pomimo tego uzbierałam aż 11 książek, które skradły moje serce. 














"Utrata" jako pierwsza w tamtym roku skradła mi serce. Nie byłam w stanie się od niej oderwać. Historia jest tak prze genialna, że brakuje mi słów żeby opisać tą książkę. Niby to typowa młodzieżówka jednak wywołała u mnie tyle łez i tyle załamań nerwowych, że nie jestem w stanie ich zliczyć. Jeśli kochacie młodzieżówki to musicie koniecznie i to koniecznie ją przeczytać!


















Tą książkę tal strasznie kocham jak i zarazem nienawidzę. Przez nią miałam takiego kaca książkowego, że dopiero pod koniec roku mogłam normalnie coś czytać nie myśląc o wydarzeniach, które były w tej książce. Co się tam wydarzyło to nie mogę nadal pojąć i się do końca pogodzić.




















"Wybór" jest pierwszą książką Nicholas'a Sparks'a, która skradła moje serce. Król romansów w końcu pokazał mi co tak na prawdę potrafi. Historia nie jest do końca tak oczywista jak można się wydawać. To mi się bardzo podobało. 





















Dużo osób uważa, że to książka jest cudowna i niesamowita. Ja również zaliczam się do tych osób. Historia o prawdziwym życiu bez żadnych widzimisiów. Zakończenie zwala z nóg.  

















"Bez słów" to kolejna młodzieżówka na mojej liście. Nie jest do końca to taka zwykła obyczajówka. Wątek miłosny, który jest w tej książce najbardziej mnie do przekonał. Ta książka nauczyła mnie, żeby nigdy nie tracić nadziei.






















Nie mogło się obyć bez mojej królowej Colleen Hoover,
Niby ta książka opiera się w dużej mierzę na scenach łóżkowych i na takich relacjach. Jednak chemia, która łączy głównych bohaterów jest niesamowita i drugie dno tej książki też jest cudowne.





















I ja się zakochałam w Percy Jackson'ie i jego przygodom. Nie jestem wielką fanką fantastyki jednak ta seria wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie przeczytałam jednak jeszcze całej serii jednak wiem, że w tym roku na pewno to zrobię.



















Pod żadnym pozorem nie można czytać opisu tej książki. "Byliśmy łgarzami" jest bardzo pokręconą książką. Dopiero na samym końcu dowiadujemy się o co w niej tak na prawdę chodziło to mi się w niej najbardziej spodobało.











No i kolejna książka Hoover. Jest nico bardziej ambitniejsza niż poprzednia książka. Książka jest przepełniona miłością do drugiej osoby jak i radzeni sobie z trudną przeszłością i przyszłością.
























Twórczość Stephenie Meyer po prostu kocham, a jej sagę "Zmierzch" to już w ogóle. W "Intruzie" pokładałam bardzo dużą nadzieję na szczęście się nie zawiodłam. Również ją pokochałam. Czytało mi się ją niesamowicie szybko pomimo wielu stron i malutkim jak mrówki czcionce.

















"Pewnego dnia" jest nie do końca  kontynuacją jak i opowiedzeniem "Każdego dnia" z innej perspektywy. Pierwszy tom bardzo mi się podobał jednak kolejny to jest petarda! Bardzo lubię jak jedna książka jest opowiedziana z dwóch perspektyw. Zakończenie tej książki jest takie jakby miał być kolejny tom jednak chyba tak nie będzie.














Tak wiem, że bardzo krótko się wypowiedziałam o tych książkach jednak ja mam tak, że jak jakaś książka mi się podoba to brak mi słów żeby o niej opowiedzieć :D.





-Laurusss

Instagram (Prywatny)
Instagram (Blogowy)
ASK
* Snapchat: laaurusss
*TV SHOW TIME: Laurusss

3 komentarze:

  1. Ugly Love i Bez słów przeczytałam. Tą drugą jestem zachwycona, tą pierwszą nie bardzo, ale lubię Hoover i na pewno po jakąś jej książkę sięgnę w tym roku. Życzę w tym roku równie dużo dobrych książek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Utrata wylądowała na liście najgorszych książek roku. :/ Nudziła mnie i była przewidywalna,a liczyłam na coś duuużo lepszego :c
    Muszę przeczytać Byliśmy łgarzami! :D
    Pozdrawiam!
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Bez Słów'' oraz ,,Wszystkie Jasne Miejsca'' uwielbiam, z małym naciskiem na ten drugi tytuł :D ,,Wybór'' Sparksa również był dobry, chociaż uważam, że ma on lepsze książki; podobnie jak z ,,Ugly Love'' - bardzo dobra książka, mimo iż nie najlepsza Hoover :>

    OdpowiedzUsuń