Oczami Laury: Przeczytani w lutym 2018

Hejka!

Nie będę się za długo rozpisywać. W ostatnim czasie czytam mało z powodu braku czasu. Mimo, że w lutym miałam ferie to nie przeczytałam wszystkiego czego zaplanowałam. Jednak uważam, że i tak jest dobrze.

Zapraszam do czytania!

Pierwszą książką jaką udało mi się przeczytać była książką od Czwartej Strony. Już wcześniej miałam do czynienia z e.lockhart, a dokładniej jej "Byliśmy łgarzami". Mniej więcej wiedziałam czego mogłam się spodziewać. Książka była nieco zagmatwana. Rozdziały nie były chronologiczne co mogło czasami przeszkadzać. Książka nie była zła. Jednak spodziewałam się czegoś lepszego. Od razu odgadłam zakończenie. No niestety zero zaskoczenia.

Moja ocena: 6/10

Kolejna książka od Czwartej Strony. W tym miesiącu była przez nich bardzo rozpieszczana. :D Jest to pierwsze moja spotkanie z Martyną Senator. Nie czytałam pierwszego tomu tej serii czyli "Z popiołów". Bardzo przyjemnie czytało mi się "Z otchłani". Jest to lekka i przyjemna historia. Coś na ciężkie wieczory, żeby rozluźnić umysł. Już wcześniej miałam do czynienia z podobnymi historiami, co nie zmienia faktu, że urzekła mnie ta historia.

Moja ocena: 7/10

Przyrzekam już ostatnia książka od Czwartej Strony. Na tą książkę czekało bardzo wiele osób. Jednak ja pierwszy raz o niej usłyszałam, kiedy napisało do mnie wydawnictwo czy nie chciałabym zrecenzować tej książki. Muszę wam powiedzieć, że... jest to przecudowna historia. Na początku dłużyła mi się i nie widziałam w niej niczego WOW. Jednak po ok. 200 stronach wiedziałam dlaczego tak wiele osób zachwyca się tą o to książką. Jest to pierwsza książka z motywem LGBT , którą przeczytałam. Na pewno nie ostatnia.

Moja ocena: 8/10

Musiałam w końcu zabrać się za kolejną książkę mojej królowej czyli Colleen Hoover. Jest to chyba najkrótsza książka tej autorki. Wcześniej obejrzałam serial na podstawie tej książki. Książka jest równie cudowna jak serial. Jednak książka bardziej skradła mi serce. Przecudowna historia!

Moja ocena: 10/10

Ostatnią książka w lutym była "Cudowny chłopak". Książka stała się popularna przez film, który nie dawno wszedł do film. Oczywiście musiałam iść za tłumem i zobaczyć o co tyle szumy. Jest to przepiękna i przeurocza historia. Urzekła mnie od pierwszych stron. Zdecydowanie warta przeczytania!

Moja ocena: 9/10