piątek, 10 lutego 2017

Przeczytani w styczniu 2017


Hej Miśki!

Witam was w moim podsumowaniu czytelniczym stycznia :). Jak na razie początek roku poszedł mi bardzo dobrze. Przeczytałam 7 książek co według mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Jedna książka totalnie zrujnowała mi życie :<. Zaraz dowiecie się o jaką mi chodzi.















"Chłopak z sąsiedztwa" była pierwszą książką jaką przeczytałam w styczniu. Wcześniej już miałam do czynienia z twórczością Kasie West, a mianowicie "Chłopak na zastępstwo". Ta książka bardzo mi się podobała podobnie jak "Chłopak z sąsiedztwa". Przyznaje jednak bardzo schematyczna powieść. Nie przeszkadzało mi to, ponieważ czasami warto poczytać coś lekkiego.



Moja ocena: 7/10










Jak może wiecie lub nie uwielbiam styl pisania Ceceli Ahern. Każdą jej książkę jaką do tej pory przeczytałam kocham nad życie. Jak dowiedziałam się, że Ahern pisze coś całkiem innego niż do tej pory byłam wniebowzięta jednak trochę przerażona czy coś nowego jednak jej wyjdzie? Co do samej książki bardzo mi się podobała jednak nie tak jak "Love, Rosie" czy " PS, Kocham cię". Trochę przypomina trylogię "Igrzyska Śmierci" czy "Niezgodna" tylko w niektórych przypadkach. Już nie mogę doczekać się kolejnej części.


Moja ocena: 8/10












Przyszła pora na książkę, którą kocham jak i za razem tak strasznie nienawidzę. Wiem, że się nią wszyscy zachwycali ale żeby aż tak? Myślałam wtedy tak o niej... Taka niby nie winna okładka jednak tak na prawdę weźmie wasze serce i rozbije je na MILIONY malutkich kawałków. Pierwszy raz tak bardzo płakałam. Nie wierzę nadal w to... MUSICIE TO PRZECZYTAĆ błagam ;___;!



Moja ocena: 10/10!!!










Hmmm co by tu sensownego o tej książce napisać... Przeczytałam ją ze względu na to, że wylosowałam ten tytuł w słoiczku TBR. Nadal szukam takiego kryminału, który pozwali mnie na łopatki może nie aż tak jak "Promyczek" jednak podobnie. Książka w sama w sobie na prawdę nie była zła tylko brakowała mi w niej czegoś :///.



Moja ocena: 5/10











Kolejne moje spotkanie z Rainbow Rowell. Pierwszy raz miałam z nią styczność przy książce "Załącznik", która była całkiem dobra. "Fangirl" zachwycają się praktycznie wszyscy na zagranicznym YT czy blogach. Dla mnie to była bardzo przyjemna w czytani książka podobnie jak "Chłopak z sąsiedztwa". Szału jakiegoś większego no nie było, ale to nie znaczy że mi się nie podobała. Jeśli ktoś jest w trakcie kaca książkowego lub chcę przeczytać jaką lekką powieść to myślę, że "Fangirl" będzie w sam raz. Nie jest to do końca taka typowa młodzieżówka jak może się wydawać.


Moja ocena: 7/10










Ta książka bardzo i  to bardzo mi się podobała. Jak praktycznie wszystkie pozostałe książki Kiery Cass (pomijając "Następczyni"). "Syrena" jest przepiękną książką o miłości jak i poświęceniu. Nooo istne cudo jeśli ktoś lubi tak bardzo jak ja wątki miłosne. Tak bardzo żałuję, że jest to tylko jedno tomówka :<< Ehhh trzeba się z tym jakoś pogodzić.



Moja ocena: 9/10















-Laurusss

Instagram (Prywatny)
Instagram (Blogowy)
ASK
* Snapchat: laaurusss
*TV SHOW TIME: Laurusss



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz